remizie kolo Izby chorych. O ile pamiętam dowódcą k, o, i, o. byl chorąży Szczepaniak. Pseudo Bolek. Wielki szacun wszystkim z JW 4177.
Ja byłem od stycznia 87 po unitarce, kompania inst elektrycznych, i placówki Gryfice, Trzebiatów,Rogowo i Darłówko 😁
pewnie byłeś moim dziadkiem, 88 rocznik , r
enifer
Służyłem w JW4177 od kwietnia 1982 do grudnia 1983 . Szkolenie unitarne na kompanii elektrycznej (dowódca mjr. Sęk ) Po przysiędze kompania napraw ( dowódca kompanii st. chor. sztab Edward Stradel szef kompanii. st. sierż. Szumiato ) Dowódcy plutonów : chor. sztab. Sawicki, chor. sztab Skolimowski, st. sierż. J. Potyrała.
Cały okres służby to miasto Szczecin i bardzo dużo kilkudniowych wyjazdów czołówką serwisową do podległych placówek. Zawsze miło wspominam ten czas. Pozdrowienia dla wszystkich którzy służyli w tej jednostce
Batalion budowlany ciężkie roboty to nie wojsko to niewola. Zasiłek socjalny to 265 zl. do renty i emerytury
Też służyłem w tej jednostce 4177 w latach82-83 na warsztacie jako elektryk pracowałem z cywilem
Jak ja służyłem na kompani elektrycznej to mjr, Sęk był kapitanem 🙂
Byłem w tym samym czasie 1 kompania elektryczna.potem Trzebiatów.Gryfice.Mrzeżyno pozdrawiam Hanys
Witam ja też byłem na tej kompani i znam tych trepów a stradela szczególnie
Patryiota
Sluzylem w JW4177 Szczecin od stycznia 86 do grudnia 87.Unitarka na kompanii mlodego rocznika. Potem cala sluzba jako pisarz na plutonie gospodarczym.Dowodca PG st.chor.stab.Zynek szef PG st.sierz.stab.Dawidowicz.Na plutonie byly 3 druzyny : mundurowa,zywnosciowa i WAK. Bylem w 2019 na dawnym terenie jednostki. Po PG a byl to drewniany barak; zostala tylko tlusta plama(widac tez na googlemaps) wszystkie pozostale budynki nadal stoja i naleza w wiekszosci do wojska.Nie wszedzie mozna wejsc.
Cześć Jacek
Ja dołączyłem do PG w styczniu 87 mlody kapral i dowódc drużyny pisarzy i kucharzy
Co u ciebie słychać
Pamiętam że po wojsku prowadziłeś zakład obuwniczy w Gdańsku i się starałeś o wyjazd do rodziny w RFN
Pozdrawiam Andrzej K
No czesc Andrzej, nareszcie ktos z PG sie odezwal. Pamietam cie dobrze chociaz to juz kupa lat. Byles chyba z Malborka? Daj jakies namiary (moze tel.nr) trzeba pogadac. Trzymaj sie.Jacek M.
Cześć Andrzej.
Jestem z poboru styczeń 87 grudzień 88 po unitarce prawdopodobnie na kompani maszyn. Placówka Darłówko, powrót do Szczecina na pluton gospodarczy w maju 87 przydział WAK. Między czasie zaliczyłem Goleniów. Do końca służby byłem na plutonie PG. Do dzisiejszego dnia utrzymuje kontakt z kolegą z mojego poboru też z WAK Z Bogdanem Kuleszą z pod Bydgoszczy. Prysznic pod kotłownią pamiętam do dziś bo miałem okazję tam być „kotlarzem”.
Pozdrawiam swojego dobrego kolegę z poboru pazdziernik 86 Marka Gozlińskiego z Gryfina. Oj w tym WAK to się działo.
PS. Marek odezwij się.
Tez tam bylem styczen 86. Kucharz. Ze starszego rocznika byl tam taki rudy Koszalka. Kojarzysz? I tego baraku juz nie ma ?
Co powiecie o batalionach budowlanych w polsce. W szczecińskim po wszystkich miastach były rozmieszczone kompanie robót budowlanych. Czy ci robotnicy otrzymają status przymusowy zastępczej służby wojskowej?
Zapraszam na grupę rezerwistów i żołnierzy na Facebooku https://www.facebook.com/groups/bylemwwojsku
Kompania elektryczna , styczen 1981 do grudnia 1982 .
Cześć Jacek
Ja dołączyłem do PG w styczniu 87 mlody kapral i dowódc drużyny pisarzy i kucharzy
Co u ciebie słychać
Pamiętam że po wojsku prowadziłeś zakład obuwniczy w Gdańsku i się starałeś o wyjazd do rodziny w RFN
Pozdrawiam Andrzej K
ja byłem łunowo 1973 1975
lata 1973 1975
Jw 4177 lata 82- 83 KE
Sluzylem też w JW4177 Szczecin od stycznia 86 do grudnia 87.Unitarka, potem cala sluzba jako pisarz w sztabie u ppłk. LORENC Z miejscówką na plutonie gospodarczym.Dowodca PG st.chor.stab.Zynek szef PG st.sierz.stab.Dawidowicz
Pozdrawiam Wszystkich
Ja byłem w JW 4177 w 88/89 kompania wartownicza inaczej KOIO
Byl za twoich czasow na Koio jeszcze kpt.Gnap?
Moja kompania r.77/78.Pozdrswiam.
Za moich czasów pod nami była Kompania .sanitarna
Ja kojo 88 89
Kojo 88 89 potem nas przenieśli do innej jednostki dowódca kompani był chór.Olejniczak jak dobrze pamiętam Krzysztow .W.Znajdz mnie na fb.
88/89 dowódzcą kompani był chorąży Was !!!!!! jest ktoś kto to pamięta ? Mzerzyno…. 88 rok
Służyłem w Goleniowie od kwietnia 83 do stycznia 85 dowódcą kompanii p.por. Kowalczyk szefem sierżant Giera później plutonowy Ziętek pozdrawiam wszystkich z tych lat
Zenek
Cześć , rezerwiści , po unitarce na komp. elektrycznej byłem na PG jako elektryk pobór styczeń 83 grudzień 84 , ciekawy jestem czy ktoś był na tym forum z moich kompanów ? Jeśli tak to odezwijcie się powspominamy stare dzieje PIOTR F.
Nareszcie ktos z PG. Nie bylem z twojej fali, bo dopiero od 01/86, ale tez ren. Zynek i Dawidowicz chyba juz za twoich czasow byli na PG?
Tak byli , fajne czasy choć chwilami trudne i okrutne . Jak ktoś nie znał życia to szybko je poznawał.
Cześć Piotrek prawdopodobnie służyłem razem z tobą, też byłem na kompani elektrycznej po unitarce ale w kwietniu trafiłem do Goleniów i tam do końca służyłem .
Pozdrawiam Zenek
Cześć Zenek , niewiele pamiętam z unitarki ale fajnie że ktoś się odezwał z naszej fali. W pułku krążyły mrożące krew w żyłach opowieści o fali na placówkach , ciekawy jestem czy to potwierdzasz.
Za młodego było ciężko ,ale z biegiem miesięcy można było wytrzymać, zresztą ja byłem żołnierzem opornym już po 6 miesiącach trafiłem na 10 dni do ancla dowódcą kompanii chciał mnie załamać.
Taka to była Służba w Goleniowie.
44 dni aresztu w ciągu 10 miesięcy służby
Zdrowych i wesołych świąt Bożego narodzenia dla wszystkich.
Zenek
Jesień 86-88 Kompania ochrony 131 wart do stycznia 88. Dowódcą kompanii starszy chorąży sztabowy Olejniczak .Później 5 pułk Szczecin, Gryfice oraz Zegrze Pomorskie.3 października wyjście do cywila z pułku w Szczecinie.
Ja byłem w jw4177 85/87 kompania ochrony dowódca Olejniczak a później nas przenieśliśmy do bloku za pluton gospodarczy i tyralismy w parku samochodowym
Czesc Darek. Czyli bylismy prawie w tym samym czasie, ale ja bylem renem od stycznia 86 do grudnia 87. I bylem poza unitarka caly czas pisarzem na PG. Musisz znac por. a pozniej kpt.Gnapa on byl chyba z KOIO.Strasznie mieszal u nas na PG jak mial sluzbe,nie lubil nas.
Czesc Jacek dużo pozapominalem ludzi u nas był Skolimowski dowódca kompanii znałem dużo chłopaków że stycznia ale tyle lat minęło pamiętam jak na pg któryś świrowal chodził po dachu chciał wcześniej do cywila he he ile się gorzały wypiło całego stara butelek wywieźli jak zerwali podłogę u nas
Czesc Darek.Czyli najpierw na KOIO byles a pozniej na kompanii transportowej kolo PG w koszarowcu na parterze,jak dobrze pamietam.A ten koles na dachu,to moze go szef tam wyslal zeby butelki pozbieral. Bo u nas tak po zoldzie to rynny byly zawsze pelne.No jak wiesz to byl barak i do rynny od srodka przez okno mozna bylo siegnac.
Tak dokładnie tak było w drugim roku był luz miałem kolegę młodego na pg Cepiga się nazywał może kojarzyć
A pamiętasz pułkownika litwina he he tak warga ruszał to był pojeb he he a nazwisko Kowalik coś ci mówi ?
Mala poprawka ten tzw.wara o ktorym piszesz to byl pplk.Musial on zawracal zolnierzy jak np.zle salutowali czy cos nie tak bylo. Plk.Litwin to byl d-ca jednostki i rzadko sie go widzialo. Kowalik tak pamietam przyszedl do nas na PG z KOIO chyba w drugim roku,jByl krawcem na mundurowce.A wiesz jak mial na imie,bo to zapomnialem?On jest na fotce,ktora wstawilem na FB.Zobacz na pewno poznasz. Ale nazwisko Cepiga nie bardzo kojarze,chociaz duzo nazwisk pamietam bo bylem tam pisarzem,co on mial za fach?
No tak masz rację Musiał a Kowalik krawiec teraz kojarzę niepamietam imienia a Cepiga to kucharz czy magazynier na kuchni coś takiego
Cepiga kucharz moze byc,ale jak przez mgle.Moja fale czy twoja a nawet naszych dziadkow z PG pamietam calkiem dobrze,ale mlodych jakos nie bardzo.A pamietasz moze adiutanta od „wary”czyli pplk.Musiala? On byl na KOIO i nazywal sie chyba Pawlaczyk.
Pamiętam taki wysoki chłopak u nas na kompani transportowej byli pomieszani styczeń i jesień pisarz był że stycznia a szefem kompani chorąży Miler jak dobrze pamietam
Ja byłem na kompani transportowej od roku 72. Dowódcą wtedy był major Romanowski, miał kawę Papuga i tak nas wszystkich kierowców nazywali. On był jakimś starym frontowcem to w tyłek od niego nieźle dostaliśmy. Potem był kapitan nie pamiętam nazwiska A potem kompania karna i trafiłem do Bydgoszczy do okręgu 5 pułk zabezpieczenia sztabu okręgu. A w Szczecinie jeździłem Żukiem nr rejestracyjny ( jeszcze pamiętam ) DH 1399. Do cywila wyszedłem na jesień w 74 roku. Pozdrawiam wszystkich biboli.
Do Zbyszek. Ja byłem od kwiecień 1977 do październik 1978 w 6 komp. w Trzebiatowie (JW4177) i w owym czasie d-cą Batalionu (62 BIB) w Jarominie był mjr Romanowski , sam podawał ze służył w czasie wojny, też nazywaliśmy Go Papugą. Jego z-cą był mjr Symonowicz a z-cą do spraw sprzętu i transportu był por. Wróblewski. Pozdrawiam Bogdan Mikołajczyk
Nie od wary to nie pamiętam pomyliło mi się z kierowcą dowódcy jednostki / mało tu ludzi zagląda z naszej jednostki
Witam ja też byłem na tej kompani i znam tych trepów a stradela szczególnie
Cześć frajerzy 🙂 służyłem w jednostce wojskowej 4177 październik 1985 w straży pożarnej. Jeśli któs żyje z tej fali – niech da znać 🙂 Marek P.
WITAM JESIEN 86 88 SZCZECIN GOLENIOW GRYFICE DARLOWEK POZDRAWIAM Z KIELECKIEGO
Potulicka Gryfi ce Pobierowo Kolbaskowo Pruszcz 71. 73
Cześć! Służyłem w tej jednostce w latach 76- 78 od października do października. Byłem pisarzem budowlanym przez dwa lata w Jarominie. Raz w miesiącu jeździłem do Szczecina do pułku z dokumentami. Poszukuję chłopaka, Tomka Grzegorzewskiego z Warszawy, był Mikołajem 78- 79 w Jarominie.
Kierownikiem Budowy był Józef Stukan (rozmawiałem z nim w 2012 roku, a dowódcą kompani był Roman Nowak st. chor. wtedy.
Byłem na unitarce w Jarominie wariatkowie(styczeń -kwiecień ’77. Przez kilka tygodni pomagałem pisarzowi pisać rozkazy. Może spotkaliśmy się. Najlepiej pamiętam nocne alarmy i kantynę trepów. Potem Pułk Szczecin KO i O.Pozdrawiam
Cześć. Byłeś pisarzem budowy, czy pisarzem w Batalionie w Jarominie ? Ja byłem od kwietnia 77 do października 1978 w 6 komp. w Trzebiatowie, gdzie d-cą był chor. Nowak, między innymi zajmowałem się prowadzeniem książki telefonogramów i miałem codzienny kontakt telefoniczny z pisarzem z Jaromina o nazwisku Siemaszko imienia nie pomnę, i też z innym chłopakiem nazwiska nie pamiętam. Często bywałem w plutonie i w Batalionie w Jarominie jako tzw. dysponent samochodu ciężarowego lub wywrotki.
Pozdrawiam Bogdan Mikołajczyk
W jw 4177 Szczecin byłem w roku 1967/68 przysięga 19 marca 1967 po przysidze wyjazd do Kolczewa na budowę jednostki pracowałem jako hydraulik/ spawacz do rezerwy grudzień 1968r pozdrawiam .Moim dowudca był por Kirczuk a dwie zgrpoawniakap Guz
Jesień 88/89 Szczecin, Rogowo, Mrzeżyno , Jaromin. Byłem pisarzem budowlanym w Rogowie, później pisarzem w kompanii sanitarnej w Mrzeżynie i Szczecinie . Pozdrawiam BIBOLI
jesień 83/85 jw 4177 komania transportowa kierowca podnośnika p183 AMBONA przemieszczałem się szczecin koszalin mrzeżyno pamiętam andrzeja żelazko ,fako,bolo,krzychu mps grał na gitarze ja też trochę brzdąkałem ”od szczecina wicher powiewuje stary bibol do domu wędruje.pamięta ktoś. pozdrawiam biboli AMBONA
Roman rocznik 1975-76. JW 4177 Szczecin
Strażak motopompista. komp. K, O. I. O. Dowódca Komendant Straży Wojskowej St. Sierżant Sztabowy Antoni Nosal. Stary Front owiec.
Człowiek dusza. Pozdrawiam wszystkich z JW 4177 Jednostki już nie ma ale my jesteśmy i pamiętamy. Roman że Szczecina, dzisiaj 69 lat na karku.
KOiO jesień 84[86 z tego co pamiętam, dowódcą kompani był kap. Kaczmarek, potem przyszedł chor. Olejniczak, szefem był sierżant Giera. Dowódca pułku Litwin, zastępca Musiał (jak się go widziało na horyzoncie to się chowało) Tam byłem pierwszy rok, drugi rok po placówkach, Suchowo, Mrzeżyno. W 85 lub 86 była jakaś strzelanina w akademiku gastronomicznym niedaleko Potulickiej, chyba jakiś zawód miłosny, strzelał żołnierz z naszej jednostki
No hej. Też byłem jesień84/86.
Koio jako wartownik. No i jako oportunista Później Kis bo podpadłem. Po KOiO wysłano nas we dwóch na placowkę za karę. Ze było 160 starych żołnierzy a nas dwóch kotów, zabrano nas z paszczy lwa.
Od poczatku Kis magazynier u sierżanta Waldemara Bieleckiego i chor. Gila. Na tej uliczce za wartownią.
Grałem na organach. To moj rocznik zdobył 1 miejsce w Grupie Dolnej i w nagrodę graliśmy na mistrzostwach w spadachroniarstwie w Łodzi 1986. To mój kolega z mojej fali w dzień Im. Stanisława popił i uciekł z bronią z wartowni do internatu dziewczyn. Tam go jego dziewczyna uspokoiła schował broń, ale przez akcje i ściganie jego rozegrała się tragedia. Zastrzelił pomocnika oficera. A później wpadł w furię i strzelał po drzwiach internatu.Fajny chłopak. Grzeczny. Coś psycha w alko zaszwankowała. Szkoda go. Szkoda tego zawodowego bo to był spoko gość.
Moi starsi 83/85 grajkowie to” Oczko” z Leszna, Paszylk, Żal, Ela Chudzik śpiewała. Jacek Budzewski,
Młodsi :J. Kotfis, B. Rimke, J. Budzyński, Formalla, itd..
Łatwo nie było bo miałem żonę i dziecko. Ale za to wspaniałych kolegów.
pierwszy pluton chorazy wojtowicz jesien 76-78 krzysiek jezdzilem niskopodwoziowka
Witaj Krzysztof, nareszcie ktoś z mojego poboru , jak ta niskopodwoźówka była na Starze 28 to jesteś” Krzyś „z Lidzbarka Warmińskiego !? ja jeździłem Jelczem 315 czekam na odpowiedź i pozdrawiam Wojtek
Cześć Wojtek super że się odezwałeś to ja Krzyś z Lidzbarka Warmińskiego obecnie mieszkam w Elblągu. Twojego Jelcza pamiętam chociaż minęło 45 lat nie spodziewałem się że to Ty się akurat odezwiesz bardzo się z tego cieszę , wspominałem cię kilka razy a czasu na wspomnienia mam teraz dużo, od roku jestem na emeryturze . Pozdrawiam Krzysztof
Witaj Krzysztofie, bardzo się cieszę. Wyślij mi proszę swój numer telefonu na paradowskiwojciech80@gmail.com to porozmawiamy jak za dawnych lat.
Pozdrawiam. Wojtek.
Witaj Krzysztof, dzięki że tak szybko odpisałeś ale ja bym chciał żebyś do mnie zadzwonił 506 258 382 pozdrawiam Wojtek
Hej. Ja byłemtez u Wojtowicza 77-78. Mikolaj Musimy się znać. Jeździłem.krazem. jeśli pamiętasz Dzeimsa. To js
Wszystkim rezerwistom.
Zdrowych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia, oraz miłych wspomnień
Życzy Zenek 83-85
Poszukuję kumpli jesień 84-86 gryzipiur MORO. Na początku byłem u chor.Edw.Stradela-komp.Napraw-STARYi KAMAZY cywil to Kuśnierek,a nast.Mrzeżyno Gryf.pisarz u Sorokina i Piastunowicza p.por.A.Przybylskiego d-ca komp.Ad.Skolimowski -transportowa
Bejma,Hatała,Gola,Bednarek,Kubrak,Pniewski,Miązek,Kobrzyński,Szubierajski ,Szałek,Syrek
Pamiętam strzelaninę 8 maja na Stanisława .Ofic.duż.był Stanisław i jego z-pca też Stanisław
Dębek Mirek Michalcowa na PSO i Ździcho Szumiato-sierż
Dajcie znać o sobie.Pozdrawiam wszystkich-Zenek
zenek_dobkowski@prokonto.pl
Ja służyłem na kompani maszyn 88-89 potem jednostkę rozwiązano. dowódca kompanii kpt Łajdecki szef kompanii sier Babicz o ile po tylu latach pamięć mnie nie myli. Byłem kompanijnym pisarzem. Jeśli ktoś jest z tego rocznika niech da znać.
Pozdrawiam Janusz
Szukam fali 78 do 80 unitarka szczecin reszta do końca Swnoujscie
Służyłem w tej jednostce. Pobór mikołaj 75. Unitarka w Świdwinie. Dowódca placówki major Czaplicki. Po unitarce przydzielony do grup tynkarskiej jeździłem po różnych placówkach. Takich jak Łunowo, Pobierowo, Mrzeżyno, Gryfice i innych. Jakiś czas przebywałem też w pułku w Szczecinie. Dowódca drużyny st. szer. Ochnik. Dowódca plutonu sierżant Mucha.
Szukam znajomych z poboru styczeń 88 , dowódzca kompanii , chorąży Wąs
rocznik 88/89 dowódca KOMPANII ….. chorąży Wąs , PAMIĘTACIE MNIE ???? DZIĘKI MNIE KAPRALE SPALI NA SALI Z MSZEREGOWCAMI, BYŁEM NAJGORSZYM ŻOŁNIERRZEM W UKŁADZIE WARSZAWSKIM
10 MIESIĘCY SŁUŻBY 44 DNI ARESZTU
ŻIĘTEK ……..odezwij się koleszko
Cześć , szukam kogoś z Styczeń 84/ 85 , unitarka komp.elektryczna 1 pluton .Później Goleniów i wyjazd do Grupy na kurs operatora żurawia.Powrót na kompanie maszyn i wyjazd do Trzebiatowa .Tam byłem operatorem żurawia wieżowego .
Witam. Napewno miales na mysli chor.Danek. Byl fala gosc,prowadzil co jakis czas sobotnie zajecia polityczne na plutonie gospodarczym. To bylo tak: jeden mlody do okna,chorazy czytal gazete a my ogladalismy TV. W moim czasie styczen 86-grudzien 87 kierowca cysteny tez byl na transportowej, ale MPS-iasz byl u mnie na PG. Oni na tym MPS-ie mieli super zycie, nic ich nie ruszalo, zadne sluzby,obieraki,druzynki itp.