W 1976 Dca-a 1 KPZ-motki byk Por.Kaganiec. Olszewki tez byk´l ale nie wiem jaka funkcje pelnil mial ksywe „Pula” Do jesieni 78 nadal porucznik.
Byłem na remontowej 86/88 dyżurnym hali
Piotr służyłem wiosna 1976 skd koledzy Pomana Łuzniak kaprale Wolak Balcerzak Niebój poznaniak
Byłem w Kłodzku kompania SKD wiosna 1974 d-ca plutonu por. Płoński (dobry człowiek i zawodowy żołnierz)
Dziki Bogu an Aniol Stroz po szkolce w Ostrowie Wlkp. w roku 1976 uchronil mnie przed Krosnami, Gubunami, Kozuchwami… i skierowal na wczasy w Klodzku. Po Ostrowie KPZ-motka w Klodzku to byly naprawde 18 miesieczne wczasy !
Ja w pazdzierniku 1976 przyszedlem na 1 KPZ-motke po szkolce w Ostrowie Wlkp. Na Kompanie pojebanych i polpojebanych. To slowa Kpt. Stasia Filipa !
Kłodzko jesień 88-90. Pamiętam popierdolone go dowodzce drugiego batalionu Zoltara. Mój dowodzca kompanii por. Rajchel.
Czy ktoś wie czy on jeszcze żyje?wtedy był dowódcą pułku Zbigniew Wośko, mówili na niego Książeczka.
Numer telefonu 602 637 155
Kłodzko jesień 88-90 5 skk. Pamiętam popierdolonego dowodzce drugiego batalionu Zoltara. Mój dowodzca kompanii por. Rajchel.
Czy ktoś wie czy on jeszcze żyje?wtedy był dowódcą pułku Zbigniew Wośko, mówili na niego Książeczka.
Numer telefonu 602 637 155
Elew 6 k.k.cz. 6 styczeń 82 do 6 kwiecień 82 Pozdrawiam
Za mnie (przyszedlem po Ostrowie na jesieni 1976 d-ca kompanii byl por. Kaganiec. A Stasiu Filip w 1977 roku 1 KPZ-motke podzielil na pojebanych i polpojebanych. Kaziu Kaczor powiesil sie na jesieni 1978. Dowiedzialem sie kiedy mialem trase do Stronia ii odwiedzilem jednostke.